25.11.2010 22:04
Wpis drugi: Jak przełamałem strach siostry
19.00, koniec sierpnia, ciepło. Muszę odebrać siostrę od koleżanki (mieszka daleko). Wyciągam Rometa, kopniakiem odpalam singla i podnoszę nogi z asfaltu.
Właśnie dojechałem. Parkuję przy pobliskim supermarkecie. Parking dość blisko miejsca docelowego. Kask i rękawice zostawiam pod siedzeniem i ruszam w kierunki drzwi, po czym dzwonię do domofonu.
-Dobry wieczór. Przyszedłem po siostrę.
-Już idzie...
Obiekt wychodzi z klatki schodowej.
-Cześć, brat. Po co Ci ten kask?
-Przyjechałem. Chodź...
-Ja nie jadę. Zabijesz mnie.
Wpadłem w śmiech.
-Ubierz kask, nie będę jechał. Tylko usiądź.
-Nie będziesz jechał?
Ze strachem w oczach wkłada kask.
-Wsiadaj.
Odjechałem. Wyjechałem na prostą, gdzie mogłem nabrać większej prędkości. Na reakcję nie musiałem czekać długo.
-Super. Nie wiedziałam, że to tak fajnie. Jakbym płynęła.
Kończę ten krótki wpis rozluźniający nieco atmosferę. Opowiadanie jak każde inne, ale musiałem podzielić się z Wami tą historią. Wydarzenie autentyczne!
Pozdrawiam i zachęcam do czytania kolejnych moich wpisów!
PS.
Kolejny nie będzie bajeczką na dobranoc, ale potrzebne są wpisy,
w których pojawiają się rzeczy inne niż jazda mocno ponad
dozwoloną prędkością maksymalną.
Komentarze : 7
@mala25, brawo! Nie wiem, czy przeżyłbym taką jazdę.
@ToGra, ona jest brzydka ;] a na serio, to
ładna ale ma 10 lat. (no dobra, 11)
@juno, siora już chce na urodziny skuter :D jak przesiądę się na 125, to pewnie odstąpię Rometa..
@Morham
Nie wyobrażam sobie babci zasuwającej na roraty 200km/h przez miasto. Erłanem albo Busą oczywiście ;]
Kumpel kiedys chcial pokazac co potrafi jego Suzi 1000 i mowi jedziemy nad jezioro. No to ok. Wsiadam i 200 na budziku co najmniej. Dojechalismy, zsiadłam a on do mnie :" pokaż ręce". Troche zdziwiona ale ok i za chwile :" jesteś jedyną dziewczyną której nie trzęsą się ręce po takim czyms" ;p
@morham, miałem na myśli skuterek, aczkolwiek nie trudno się z Tobą nie zgodzić, że Hayabusa czy R1 mogłyby wpłynąć różnie. Albo babcia by sama taki kupiła, albo powiedziała że 'nigdy w życiu nie pozwolę Ci tego ustrojstwa nawet w domu trzymać!' :P Sorki za OT. :) Pozdrawiam! ;)
@michalinski Najlepiej na Hayabusie lub R1 ;) Babcia na pewno się przekona. ;)
Jakbyś w ten sam sposób przekonał moją babcie, to stawiam Ci colę (bo na piwko jesteś za młody) :P Oczywiście żartuję. Sam przekonam babcie, bo nie wiem czemu od zarania dziejów jest przeciwna motocyklom. Dziwne bo rodziców przekonałem już dawno, ale ta jedna osoba broni się jak forteca. Cóż, pozostaje kupić sprzęt i przewieźć seniorkę, może się przekona (albo chociaż pozwoli garażować sprzęt) ;) Pozdrawiam! ;)
Ile lat ma Twoja siostra? :)
Ja z moim młodszym bratem jeżdze odkąd skonczył 4 lata ;)
Spoko wpis :)
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (1)
- Nauka jazdy (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)